Wojciech Kossak (1856 – 1942)

Wojciech Kossak. Sowiński na szańcach Woli, 1922

Wojciech Kossak, na zamówienie Muzeum Narodowego w Warszawie, namalował w 1922 roku duże płótno Sowiński na szańcach Woli zwany również Śmierć Sowińskiego w okopach Woli. Płótno to (2 m x 3.76 m), znajduje się obecnie w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie i jest prezentowane na stronie internetowej tegoż muzeum (fotografia poniżej) z opisem:

Generał Józef Sowiński, wybitny artyulerzysta, nogę stracił pod Możajskiem w czasie wojny z Rosją. Podczas wojny polsko-rosyjskiej we wrześniu 1831 r. dowodził obroną Fortu Wola. Poległ w walce w pobliżu kościoła św. Wawrzyńca. Scena przedstawia domniemane okoliczności śmierci J. Sowińskiego na wałach otaczających kościół. Przypuszcza się, że zginął walcząc z wdzierającą się do szańca piechotą rosyjską. Jednakże nie jest to pewne, bowiem większość świadków poległa, zaś ciała generała po bitwie nigdy nie odnaleziono. pł., ol. wym.: 200 x 376 cm, 1923 r. Marcin Ochman.

24 stycznia 2014 niemiecki Auktionata wystawił obraz Wojciecha Kossaka (lot # 33) pod tym samym tytułem, również datowany  1922, choć obraz jest dużo mniejszy i jest to inna wersja tej kompozycji. Kompozycja jest bardziej statyczna a sam Sowiński został sportretowany stojący frontem do nacierających rosyjskich żołnierzy w pozycji mało bojowej, raczej przygotowany na rozmowę niż na walkę. Byc może jest to jest wersja szkicowa do obstalowanego obrazu, mniej udana, jakiej brakuje dramatyczności opierającego się na kole armaty rannego już generała. W pamiętnikach Wojciecha Kossaka są wzmianki o dużym płótnie natomiast nie ma informacji o malowanych studiach do tego obrazu. Może zresztą nie jest to studium a namalowana pośpiesznie (?) inna wersja autorska na szybką sprzedaż? Obraz ten z wyceną 9,000 euro znajdzie pewnie amatora choć jest o niebo słabszy od pracy z muzeum WP.

[Obraz sprzedano bez fajerwerków za 9,500 euro]

Wojciech Kossak. Sowiński na szańcach Woli, 1922

Dieses prächtige Ölgemälde des berühmten Schlachtenmalers Wojciech Kossak entstand im Jahre 1922. Es zeigt den General Józef Longin Sowiński kurz vor seinem Tod während der letzten Tage des polnischen Novemberaufstandes im Jahre 1831. Der General fiel nach einem blutigen Gefecht zwischen den polnischen Verteidigern und den russischen Truppen nahe der Warschauer Vorstadt Wola. Mit lediglich einem Bajonettgewehr bewaffnet trotzt Sowiński den vom linken Bildrand einrückenden russischen Soldaten. Im rechten Bildbereich ist eine von hohen Bäumen flankierte Kirche zu sehen. Ein vom Nebel des Schusswechsels durchzogener Himmel bildete den Hintergrund. Das für Kossak typische militärische Motiv ist mit großer Kunstfertigkeit ausgeführt. Die Szene besticht durch die patriotische Stimmung ohne dabei inszeniert und pathetisch zu wirken.

Ein ähnliches Werk des Künstlers in größerem Format aus dem Jahre 1923 hängt im Museum der polnischen Armee in Warschau. Dieses zeigt den Tod des Generals auf der Redoute.

Das Gemälde von Wojciech Kossak ist in gutem, mit minimalen Farbabblätterungen im unteren Bereich und einigen, wenigen Übermalungen am Baum, rechts neben der Kapelle. Stellenweise zeichnet sich der Keilrahmen unter der Leinwand leicht ab. Das Werk ist signiert und datiert unten rechts „Wojciech Kossak 1922“. Der Rahmen zeigt leichte Alters- und Gebrauchsspuren. Gerahmt misst das Werk 72 x 103 cm, der Keilrahmen misst 61 x 93 cm.

Marcin Zaleski (1796 – 1877)

Marcin Zaleski. Święto Jordanu na tle Zamku Królewskiego w Warszawie

Marcin Zaleski należy do czołowych polskich malarzy. Jego weduty warszawskie były wykorzystywane po II wojnie światowej do rekonstrukcji zburzonej przez Niemców Warszawy. Płótna tego malarza są na rynku rzadkościa. Stosunkowo niedawno zauważyłem na rynku austriackim pojawienie się sporej pracy tego malarza (olej na płótnie, 75,5 x 99 cm) w Krym Gallery. Praca ta namalowana została w roku 1836 i przedstawia Święto Jodanu (prawosławny obrządek święcenia wody) na brzegu Wisły z widokiem na warszawski Zamek Królewski w zimowy, styczniowy dzień. Na specjajnie zbudowanej scenie na Wiśle odbywa się ceremonia z udziałem prawosławnego duchowieństwa, żołnierzy rosyjskich i okolicznej ludności. Wisła jest skuta lodem i cześc publiczności obserwującej tę uroczystość stoi właśnie na pokrytej lodem rzece. W tylniej częci zbudowanej sceny wyróżnia się jedna postać w mundurze. Jest nią generał Iwan Paskiewicz, namiestnik Królestwa Polskiego w latach 1832-1856, postać o szcególnie złej wymowie w historii Polski.

Święto Jordanu namalował prawdopodobnie Zaleski na zamówienie strony rosyjskiej, może nawet samego Paskiewicza. Praca ta była wystawiana na widok publiczny jeszcze w roku jej namalowania, pośród innych prac tego malarza (wg Słownika Artystów Polskich).

Nie znam ceny tej pracy jaka prawdopodobnie przywędrowała z Rosji do Austrii. Ważna to praca historyczna ale nie dałbym złotówki by ją kupic i powiesić na ścianie w domu. Zbyt ponura to postać Paskiewicza, zbyt ponure to czasy jego prób rusyfikacji utraconych polkich ziem, zbyt przykry widok Zamku Królewskiego z satrapą moskiewskim.

Mam nadzieję, że praca Zaleskiego wróci tam skąd została sprowadzona. Warto jednak odnotować tej olej zanim zniknie z rynku.

Alfred Wierusz-Kowalski (1849 – 1915)

Alfred Wierusz-Kowalski. Kaukaski zwiad

Ta praca Wierusza to marzenie osób kolekcjonujących prace polskich monachijczyków. Nie ma o czym pisać, trzeba popatrzeć; również na powiększenia.

lot 44, 22 stycznia 2014, Bonhams. Estimate £40,000 – 60,000 (US$ 66,000 – 98,000)

[Obraz sprzedano za £98,500 (US$ 163,058)]

Kaukaski zwiad pojawił się bardzo szybko w Polsce an marcowej aukcji w warszawskeij Agrze-Art. Praca ta została wyceniona na 800,000 – 900,000 tys złotych.

Nasuwa mi się natychmiast smutny wniosek o marginalności polskiej sztuki w świecie. Rynek międzynarodowy wycenił ten olej na 100 tys funtów. Rynek lokalny polski (chyba w tym przypadku spekulacyjny), wycenia dwukrotnie wyżej. Piękny obraz i powinien powisieć na ścianie a nie być traktowany jak worek dukatów. Paskudny handlarz.

A propos poprzedniego wiersza. Plakat z okresu socrealizmu (naciśnij by powiększyć)


Alfred von Wierusz-Kowalski (Polish, 1849-1915)
The mountain patrol
signed ‘A. Wierusz-Kowalski’ (lower right)
oil on canvas
61 x 101cm (24 x 39 3/4in).

Footnotes

  • †††PROVENANCE:
    with Williams & Son, London
    Private collection, UKAlfred Wierusz-Kowalski was a Polish painter of the Munich School. He was one of the most popular of this group of technically accomplished painters along with Jozef Brandt. Wierusz-Kowalski moved to Munich in 1873 after his studies in Warsaw and Dresden. He studied for a year at the Munich Academy of Fine Arts and then worked in Jozef Brandt’s studio. It was here that he fully absorbed the lessons in style and subject matter that made both Brandt’s and his own paintings so successful. In 1890 he was made an honorary professor of the Munich Academy.The current lot shows a typical scene for the artist, combining epic landscape, equine subjects and mounted soldiers. The strong chiaroscuro that defined so many of the Munich School painters is also seen to great effect.

Maurycy Gottlieb (1856 – 1879)

Prawdziwy czy  falsyfikat?

Na aukcji w Bonhams w USA widzimy 10 grudnia 2013 lot #14 opisany jako olej Maurycego Gottlieba, czyli spore wydarzenie z racji dużej rzadkości prac tego malarza. Jak podają źródła, Ocalenie Racheli z płomieni to duży obraz. Ten zaś jest małym olejem, szkicem (?), repliką (?), kopią (?).

Twórczośc malarska Maurycego Gottlieba została nieźle skatalogowana wobec wielu falszerstw rynkowych a także kopii prac jakie wykonywali bracia Maurycego po jego przedwczesnej śmierci. Nie mam dostępu to tego katalogu, stąd zalecam ostrożność zakupu. Bardzo wyraźna sygnatura powinna pobudzić do szególnej ostrożności:

W Slowniku Artystów Polskich, zawarte jest ostrzeżenie i są podane wzmianki o fałszerstwach prac M.G. Czy ta praca jest prawdziwa czy też nie zobaczymy w przyszłości.

‘Przygotowując cykl ilustracji do Natana Mędrca, Gottlieb namalował także dwie duże kompozycje olejne przedstawiające scenę Powitania Natana przez Rechę oraz Ocalenia Rechy z płomieni (obydwie 1877).’ (Ewa Micke-Broniarek, Muzeum Narodowe w Warszawie, luty 2005).


Chyba jednak był to falsyfikat skoro Bonhams wycofał tę pracę z aukcji. Innego tłumaczenia nie ma. Period.


MORRIS GOTTLIEB (Polish, 1856-1879)
Ocalenie Rechy
signed (lower right) and inscribed (on the reverse)
oil on panel
32.3 x 23.4 cm (12 3/4 x 9 1/4 in)

Stefan Bakałowicz (1857 – 1947)

Stefan Bakałowicz. Bachanalie, 1887

Duży olej Stefana Bakałowicza, syna Władysława również malarza, warto odnotować z rynku aukcyjnego. Prace Stefana są zwykle wyżej notowane of prac ojca;  Bachanalie sa wyceniane na 20,000-25,000 euro chyba ze względu na nazwisko i wymiary. Lot 37 z domu Delorme – Collin du Bocage będzie licytowany 13 grudnia 2013.


Bacchanalia, 1887. Huile sur toile, signé et daté en bas à droite, 84 x 150 cm

Bruno Schulz (1892 – 1942)

Bruno Schulz. A WOMAN SEATED ON A COUCH, A MAN AT HER SHOE

A WOMAN SEATED ON A COUCH, A MAN AT HER SHOE, graphite on paper, 6 by 7 1/8 in.,15.2 by 18.1 cm.

Acquired by the original owner in Poland before 1939
Thence by descent to the present owner. Estimate $20,000 — 30,000

Bruno Schulz. SUZANNA AT HER TOILETTE, 1921

SUZANNA AT HER TOILETTE, signed Bruno Schulz and dated 1921 (on the backing), cliche-verre, with pen and ink border, 3 1/2 by 4 1/4 in., 8.9 by 10.8 cm. Executed in 1921.

Provenance
Acquired by the original owner in Poland before 1939
Then by descent to the present owner.
Estimate $15,000 — 20,000
—————–

Dwie prace Bruno Schulza bedą licytowane w Sotheby’s w USA w dniu 17 grudnia 2013 (lot 25 i 26). Rok temu kilka podobnych prac tego autora sprzedano pomiędzy $40,000-50,000. Należy spodziewać się teraz uzyskania podobnych cen.


Pierwszą z prac sprzedano za rekordową sumę 118,750 dolarów, zaś drugą za $37,500.

Julian Fałat (1853 – 1929)

Julian Fałat. WINTERLAGER DER JÄGER IN NIESWIEZ, UM 1915

Falsyfikat czy nie falsyfikat?

Niemiecki dom a Hampel wystawił w dniu 12 grudnia 2013 roku duży olej Juliana Fałata (lot 1204) z ceną szacunkową 8,000-10,000 euro. Praca przedstawia, znaną z wielu replik. scenę z NIeświeża na Polesiu odpoczywających myśliwych(?) na skraju lasu, zgromadzonych wokół drewnianego szałasu.

Trzy spośród replik, niekwestionowego autorstwa znajduja się (pokazane poniżej) kolejno w Muzeum Okręgowym w Toruniu, Lwowskiej Galerii Sztuki (oba ojeje) oraz piękna akwarela w Muzeum Narodowym w Krakowie. Dodatkowo, dotarłem do dwóch podobnych prac sprzedawanych w Agrze-Art: jedna niezła mała akwarela oraz spory olej jaki nie znalazł kupca. Warto porównać te sześć prac by wyrobić sobie prywatną opinię na temat oleju z Hampla. Osobiście, jedynie na podstawie fotografii, bez znajomości proweniencji (chyba to najważniejsza sprawa w tym przypadku) zrezygnowałbym z tego zakupu. Nie podoba mi się to niebieskie niebo z tymi chmurkami-bałwankami, maszerującymi bardzo zdyscyplinowanie w kierunku widza kolejnymi falami. Na tak dużą pracę nie podobają mi się bardzo schematycznie zarysowane osoby o twarzach bez twarzy. Praca ma charakter szkicu… tylko do jakiej pracy i gdzie jest ta praca?

Niewątpliwie Fałat malował różne wersje ulubionej  swojej kompozyci. Jednakże, fałszerze znając tę skłonność artysty nie zasypiali gruszek w popiele i z równą żwawością komponowali kolejne ‘repliki’ fałatowskie. Warto poczytać na ten temat uwagi zamieszczone przez Waldemara Łysiaka w 10-tym tomie jego ‘Malarstwa białego człowieka’, właśnie na kanwie prac Fałata.

Bez silnej, bardzo silnej proweniencji nie zdecydowłbym się na licytację tej pracy z Hampla. Hampel jednak nie podaje proweniencji; widać z tego, że jej nie nie ma. Daje się zauważyć wyraźne podobieństwo do niesprzedanej w Agrze-Art  ‘niebieskiej’ repliki. Poza tym, czy nie warto zawiesić na ścianie coś bardziej oryginalnego od kolejnej (zakładając nawet jeśli prawdziwej) repliki?

Any comments?

Julian Fałat. Odpoczynek myśliwych w lesie, 1889


Odpoczynek myśliwych w lesie, 1889. Olej na płótnie. 58 x 119 cm.
Muzeum Okręgowe w Toruniu.

Julian Fałat. Pod lasem, 1910


Pod lasem, 1910. Olej na płótnie naklejonym na karton. 71 x 101 cm.
Lwowska Galeria Sztuki.

Julian Fałat. Krajobraz z Polesia, 1916


Krajobraz z Polesia, 1916. Akwarela na papierze. 66,5 x 107 cm.
Muzeum Narodowe w Krakowie.

Julian Fałat. Odpoczynek po polowaniu

Odpoczynek po polowaniu. Olej na sklejce (30 x 79 cm). Agra-Art. Aukcja 30 maja 1999 roku. Cena wywoławcza 48,000 zł; praca nie została sprzedana.

Julian Fałat. Biwak myśliwski

Biwak myśliwski, ok 1889. Akwarela, papier (13.3 x 22.5 cm). Agra-Art, 9 grudnia 2012. Cena uzyskana 25,000 zł (ok 6,000 euro).


Oryginalny opis obrazu z domu aukcyjnego Hampel:

WINTERLAGER DER JÄGER IN NIESWIEZ, UM 1915 Öl auf Leinwand, 60 x 120 cm. Rechts unten signiert und ortsbezeichnet. Gerahmt.

Der Blick gleitet über eine Ebene, deren Baumstümpfe im Vordergrund und Wälder im Hintergrund verraten, dass sich die Szene in einem gerodeten Waldstück zuträgt. Im Mittelgrund ist links eine Holzhütte zu sehen, vor der sich zwei Männer am Feuer unterhalten. Links von ihnen sind zwei weitere Personengrüppchen im Gespräch oder beim Essen dargestellt. Die Szenerie wird nach rechts von einem mit Heu beladenen Karren abgeschlossen, an dem sich zwei Pferde gütlich tun. Den kräftig blauen Himmel durchziehen horizontal angeordnete Wolkenbänder. Der dargestellte Ort war dem Maler bereits eine längere Zeit vertraut, lernte er hier doch auf Einladung des Fürsten Anton von Radziwill 1886 den preußischen Prinzen Wilhelm – den späteren Kaiser Wilhelm II – kennen, dessen Hofmaler er ab 1889 war. Der für seine Winterbilder bekannte Künstler setzt bei dem vorliegenden Werk gekonnt die der Leinwand eigene Farbigkeit ein, um die Tonwerte des Schnees zu treffen. Wie für sein Spätwerk charakteristisch haben sich – beeinflusst durch die Impressionisten – die Formen und Farben insbesondere in der unteren Bildhälfte schon weitgehend aufgelöst.


Sprzedano za 15,000 euro

Alina Szapocznikow (1926 – 1973)

Alina Szapocznikow. Lampe-bouche, 1967

‘Lampa-Usta’ Aliny Szapocznikow będzie licytowana (lot # 46) w Christie’s w Paryżu 4-go grudnia 2013 z szacunkową wyceną 120,000-180,000 euro.


Cena sprzedaży:164,500 euro


Lampe-bouche, signé des initiales et daté ‘A.S. 67’ (au dessous), résine polyester teintée, ampoule, fils électrique et métal, 46 x 13 x 11 cm. (18 1/8 x 5 1/8 x 4 3/8 in.). Réalisé en 1967.

‘LAMPE-BOUCHE’; SIGNED WITH THE INITIALS AND DATED BELOW; TAINTED POLYESTER RESIN, BULB, ELECTRIC WIRE AND METAL.

‘Towards the end of the 1960s, probably around 1967, I made the acquaintance of Roman Cielewicz. […] One evening, I happened to find myself in the house in Malakoff that he shared with Alina Szapocznikow, his partner. […] On some of the furniture, three-dimensional representations of bodily elements strikingly presented the image of a body wasting away. Marble was most often used, but also a translucent plastic material that was easily likened to the smoothness of skin. These sculptures broached the celebration of the body with a sensuality that nonetheless allowed a disturbing vulnerability to show through. The author of these pieces was Alina Szapocznikow.’

(Anne Tronche, “Corps en lapsus”, Alina Szapocznikow, Du dessin à la sculpture, catalogue d’exposition, Paris, Centre national d’art et de culture Georges Pompidou, février-mai 2013, p. 25)