
Obraz ten został skradziony z kancelarii urzędującego poprzednio prezydenta Komorowskiego.
Pełen tekst zawarty w linku poniższym.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18925897,obraz-gesiarka-zniknal-z-palacu-prezydenckiego-bedzie-zawiadomienie.html
Praca ta zostałą sprzedana w Rempexie 10 czerwca 2015. Rempex nie chce ujawinić danych sprzedającego i kupującego. Mam nadzieję, że rozasądek w Rempexie zwycięży i firma poda policji nazwisko złodzieja z kancelarii ex-prezydenta Komorowskiego a także niefortunnego kupca. Zasłanianie się tajemnicą handlową to, w tym przypadku, bardzo głupie działanie Rempexu. Shot in the foot.
http://www.rempex.com.pl/wydarzenia/315-218-aukcja-dziel-sztuki-i-antykow/przedmioty/41621-gesiarka-1881
(Datowanie powstania obrazu na rok 1881 jest błędem i świadczy jedynie o dużej ignorancji ekspertów z Rempexu)
Gazeta Wyborcza dodaje jeden pikantny szczegół jakim byłą wycena tego obrazu Kochanowskiego w dokumentach inwentaryzacyjnych:
http://wyborcza.pl/1,75478,18929291,poszukiwana-gesiarka-z-kancelarii-prezydenta-co-stalo-sie.html
…słowem, wyceniono ten obraz na 2 złote i 50 groszy. Czy w kancelarii byłego przezydenta pracowali sami idioci? Ten wywiad to przyznanie się do groźnej niekompetencji.
Dodatkowe informacje z dzisiejszej (30 września) prasy:
http://fakty.interia.pl/polska/news-wiemy-kiedy-z-palacu-prezydenckiego-zginely-dziela-sztuki,nId,1895974
Fragmenty:
Bronisław Komorowski w RMF FM: Jakieś obrazki zniknęły
O sprawę zaginionych dzieł sztuki Konrad Piasecki pytał w środowym Kontrwywiadzie RMF FM byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Ten stwierdził między innymi, że “to jest rzecz dosyć śmieszna” i że “jakieś obrazki zniknęły”
————————————————–
Jak podaje prasa polska, pojawiło się pierwsze nazwisko osoby mogącej wkrótce zostać przesłuchanej w związku z kradzieżą ‘Gęsiarki’ Romana Kochanowskiego. Adam Szłapka, sekretarz generalny „Nowoczesnej” jest wymieniany dzisiaj (4 października) jako ten który pracował w pokoju z jakiego zniknął obraz.
Śledztwo to jakoś ślimaczy się. Nie rozumiem dlaczego nie informuje się o przesłuchaniu osoby jaka sprzedała ten obraz w Rempexie. Trzeba podpowiadać policji?
Na marginesie: rzeczywiście wycena ‘Gęsiarki’ na 2,50 zł to grzech jaki popełniono przy bezrozumnym ucinaniu zer ‘starych pieniędzy’ w momencie wymiany starych złotówek na nowe. Kancelaria byłego prezydenta Komorowskiego podała listę obiektów jakie ‘wypożyczył’ ten samemu sobie w ostatnim dniu prezydentury. Jest tam żyranol na 75 groszy, krzesło zabytkowe za 1,76 złotych, stolik za 18 groszy, etc (http://niezalezna.pl/71507-zabral-ze-soba-nawet-zyrandol-ujawniamy-pelna-liste-bronislawa-komorowskiego). Zastanawiam się, co by sie stało, gdyby prezydent Obama w ostatnim dniu prezydentury wypożyczyłby sobie z Białego Domu część wyposażenia Oval Office? Nie dziwi mnie zatem lekceważenie wykazywane przez Komorowskiego w sprawie kradzieży ‘Gęsiarki’.