Henryk Stażewski (1894 – 1988)

Henryk Stażewski. Abstract Composition, 1967

Praca chlubi sie pochodzeniem ze sławnej Galerii Chalette. A na nalepce nie ma numeru inwentarzowego i to jest dziwne bo pierwszy raz widzę taka nalepke. Widziałem nalepki-falsyfikaty tej galerii na obrazach 100% falsyfikatach. W przypadku akrylu Stażewskiego zastanawiam się czy to nie jest ten sam przypadek: zła nalepka plus niezrozumiały i słaby obraz. Nie chcę być bias bo może tylko obraz jest słaby.

Obraz wycofano z aukcji

List od czytelnika w tej sprawie:

Wystawiona w Antique Art rzekomo praca Henryka Stażewskiego z tytułem “Abstract Composition” z 1969 roku była poprzednio sprzedana w Heritage Auctions w Dallas w listopadzie zeszłego roku za USD 37,500, a w maju tego roku wycofana z aukcji Heritage, tym razem w Nowym Jorku. Nie jest to oczywiście pierwszy domniemany “relief” artysty na amerykańskim rynku aukcyjnym w ostatnich latach (oto jeden niedawny przykład również z Antique Art: https://image.invaluable.com/housePhotos/AntiqueArena/69/747369/H22163-L330852189_original.jpg podobny do https://desa.pl/pl/wyniki-aukcji-dziel-sztuki/sztuka-wspolczesna-op-art-i-abstrakcja-geometryczna-bcle/henryk-stazewski/relief-nr-22/?fsearch=1).

Wszystkie te domniemane reliefy naśladują styl Stażewskiego z lat 60. i 70. XX wieku, często używając dość nietypowej palety kolorystycznej i w wielu przypadkach są to wersje istniejących już prac (patrz powyższy przykład). Jak jednak widać robią to na tyle udanie, że przykuwają uwagę tych mniej poinformowanych lub być może lubiących ryzyko “kolekcjonerow”. Nalepka z Galerii Chalette stała się już sztampową proweniencją dla tych prac i na tym się zazwyczaj konczy. Jeśli faktycznie została ona sprzedana przez Galerie Chalette i pozostała w jednej kolekcji od tylu lat, to właściciel powinien być w stanie przedstawić więcej informacji na temat jej pochodzenia (jak chociażby fakturę od Chalette; Stażewskiego zazwyczaj kupowali kolekcjonerzy, których abstrakcja geometryczna oraz sztuka współczesna rzeczywiście interesowała). Tak samo popularny stał  się ostatnio rutynowy już czerwony stempel, rzekomo dowodzący, że praca wcześniej otrzymała zezwolenie na opuszczenie Polski przez władze komunistyczne. Kolejnym problemem jest tytuł tej oraz innych podobnych prac, które zazwyczaj są generycznym “Abstract Composition”, mimo że Stażewski zazwyczaj (choć nie zawsze) przypisywał numeryczne lub opisowe tytuły reliefom tworzonym w latach 60ch i 70ch. Nawet jeśli tytułów nie było, to nagminnie używane w przypadku obiektów w USA “Abstract Composition” jest na tym etapie bardzo podejrzane. 

Na końcu warto wspomnieć, że praca obecnie oferowana Antique Art wygląda jak błękitna i niebieska wersja reliefu sprzedanego w 2015 roku w DESA Unicum (https://desa.pl/pl/wyniki-aukcji-dziel-sztuki/aukcja-sztuki-wspolczesnej-4uyb/henryk-stazewski/relief-1967-r-4lu4/?fsearch=1). Porównanie podpisów, krosna, oraz stempla pozostawię już za to czytelnikom.

To tylko kilka uwag, a analiza mogłaby być o wiele dłuższa, szczególnie przy szerszej puli porównawczej. Fałszerze oczywiście coraz lepiej orientują się w rynku i próbują coraz to nowych zabiegów, ale mam chociaż nadzieję ze im więcej osób będzie miało tego świadomość, tym większe szanse na to że rynek nie będzie zalewany wątpliwymi “dziełami” tego ważnego i wpływowego polskiego artysty. (06/13/23)

Galerie Chalette

Lot #77019. Henryk Stazewski (1894-1988). Abstract Composition, 1967. Acrylic on wood mounted on Masonite. 20-1/2 x 20 inches (52.1 x 50.8 cm). Signed and dated on the reverse: H. Stazewski / 1967. PROVENANCE: Galerie Chalette, New York. Estimate: $8,000 – $12,000. Heritage. 05/23/23. Withdrawn.

2 thoughts on “Henryk Stażewski (1894 – 1988)

  1. Podzieliłem się podobną opinią z domem aukcyjnym kilka dni przed rozpoczęciem tej aukcji. Część wiadomości zamieszczam poniżej.

    “These compositions often imitate the visual vocabulary of Stażewski’s relief works from late 1960s and 1970s and use only Galerie Chalette as provenance. Moreover, they are usually identified only with generic titles like “Abstract Composition”, even though Stażewski routinely assigned numerical titles to reliefs made in the late 1960s. If it was in fact sold by Galerie Chalette, then an original receipt from the gallery should be presented by the consignor to confirm its provenance. The red stamp, allegedly proving the work had been previously allowed to leave Poland by the communist authorities, in and of itself does not provide sufficient reason to believe the work is authentic.”

    Nie wiem, czy praca została wycofana ze względu na moją wiadomość, ale mam nadzieję, że ich decyzja choć w jakimś stopniu utrudni w przyszłości wystawianie falsyfikatów Stażewskiego na aukcjach w Stanach.

    • Dobrą robotę Pan wykonał z tym listem. Ja niedawno pisałem również do Heritage w sprawie innego polskiego obrazu, lecz było już za późno na zdjęcie z aukcji.

      Genealnie, obserwuję fałszowanie nalepek wystawowych na ogromna skalę. Wśród nich, nalepki z Galerii Chalette obecnie przodują. Może to na skutek tego, że fałszowane są prace ‘współczesnych’ drogich artystów, które to wydaje się jest najłatwiej podrobić tak by osoba kupująca nie mająca wiedzy ani doświadczenia zainteresowala się nią jak mucha gównem. Około trzy miesiące temu wybrałem się do bliskiego domu aukcyjnego w którym wystawiono na aukcję ‘koło’ Fangora z podobną nalepką Galerii Chalette. Pokazałem właścicielowi galerii nalepkę z opisem ‘oil on canvas’ a następnie zapytałem czy to z przodu to też olej na płótnie. Powiedział, że to kredka na pomiętym papierze. I w ten sposób praca wyceniona na $10,000 – 15,000 wróciła do właściciela. Inna sprawa, galerie wiedzą, że polskie malarstwo sprzedaje się wysoko w USA i przyjmną wszystko na aukcje a właściciele galerii nie mają i nie muszą mieć pojęcia o polskim malarstwie. Stąd ta ogromna ilość falsyfikatów na amerykańskim rynku. Nie da się temu zapobiec. Ja gdy mówię czy piszę, że dana praca jest falsem to wyrażam tylko swoją opinię a właściciel gniota może się z moja opinią nie zgodzić i może podać mnie do sądu za zniesławienie by żądać odszkodowania za nie sprzedany ‘towar’.

      Ja nie jestem zwolennikiem ani Stażewskiego ani Fangora ale walczę o ich dobre imiona na rynku amerykańskim. Psioczę i szczekam natomiast o obydwu na blogu ale to inna sprawa.

Leave a reply to pp Cancel reply