Aleksander Gąssowski czy Artur Gąssowski? Dwa (niemal) jednakowe obrazy z różnymi imionami.

Warszawska Desa Unicum będzie miała 11 maja aukcję Ecole de Paris (moim zdaniem podane ceny są tam mocno overpriced) natomiast 31 maja francuska forma Millon będzie miała swoją aukcję pod tym samym tytułem. W tym drugim domu jest kilka prac, które jak przewiduję będą miałe nogi by radośnie i w podskokach znaleźć się przewartościowane nad Wisłą. Zachęcam zatem inwestorów i kolekcjonerów do obejrzenia katalogu francuskiego, choćby dlatego by samemu coś kupić do kolekcji i bez niepotrzebnej polskiej marży.

Aleksandre de Gassowski. The return to the moonlight. Oil on canvas, 43,5 x 49,5 cm. Millon, aukcja 31 maja 2023, lot #5

W katalogu Millon znalazłem obraz autorstwa Aleksandra Gąssowskiego, z numerem katalogowym 5, pod tytułem „Return to the moonlight” lub ewentualnie „Le retour au clair de lune”, co pewnie oznacza to samo. Pierwsza sprawa, nie wiem skąd wziął się taki tytuł i to mnie intryguje. Ekspert katalogu, Maurice Mielniczuk ma chyba polskie korzenie i jedynie młody wiek eksperta może tłumaczyć (ewentualnie pośpiech przy przygotowaniu katalogu) do pewnego stopnia brak zrozumienia tematu tej pracy. Wydaje mi się, że poprawiejszy tytuł byłby ‘Z wiatykiem’ ale nie wiem czy w zlaicyzowanej Francji ten termin jest nadal znany. Najwyraźniej widzimy na obrazie księdza z ministrantem idącego z sakramentem o świetle księżyca do chorego, prawdopodobnie umierającego człowieka. Ten obraz jest bardzo dobry a scena skłania do myślenia o kruchości życia człowieka i przemijaniu a nie o blasku księżyca. Druga sprawa, to czy autorem jest Aleksander Gąssowski czy też Artur Gąssowski. Kilka lat temu niemal identyczna kompozycja (chyba jednak lepiej namalowana, patrząc np. na chmury) była sprzedana pod nazwiskiem Artura (podobno kuzyna Aleksandra) Gąssowskiego (https://polishartcorner.com/2014/05/20/artur-gassowski-1840-1911-2/):

Artur de Gassowski. Z wiatykiem

Obie prace są niemal identyczne i raczej malował je ten sam artysta. Dodam, że na obrazie opisanym jako autorstwa Artura Gąssowskiego mamy wyraźną sygnaturę, którą odczytuję w okularach i moim kulawym francuskim jako ‘Arth. de Gassowski 1880’. Co zatem słychać w paryskim Millon? I jak tu ufać młodym paryskim ekspertom? Trzeba teraz przyjrzeć się krytycznie innym pracom w tym katalogu firmy Millon.

Sygnatura