
Wspominałem rok temu, że Sotheby’s ma polskie ceny na prace Teresy Rudowicz: https://polishartcorner.com/2021/11/09/teresa-rudowicz-1928-1994-2/ – pisałem o tym samym obrazie, który obecnie jest aukcji. Wówczas był wyceniony na 4,000 – 6,000 GBP (nie euro). Obecnie jest 60% taniej. Czy nie jest to jedynie ‘przełożenie’ na polski rynek czy też początek jakiegoś trendu ‘w dół’? Niewesoło jest obecnie na polskim rynku i proszę sobie samemu popatrzeć na ilość pozycji sprzedanych na aukcjach oraz na osiągane ceny, które zwykle są dolnymi cenami wyjściowymi. Warto zatem obecnie polować na prace, w Polsce i na rynkach zagranicznych, które nam się szczególnie podobają i nie należy myśleć o handlu lecz jedynie o wzbogaceniu własnej kolekcji. Następuje pora dla kolekcjonera a handlarze malarstwa może wezmą się za handel jabłkami. Może również może kupujący będą bardziej szanowani przez galerie?
Lot 30. Teresa Rudowicz 1928 – 1994. Composition, 1956, signed and dated TERESA RUDOWICZ / 1956/31 on the reverse, collage on canvas. Unframed: 43 by 53cm., 17 by 20¾in. Framed: 55 by 65.8cm., 21¾ by 26in. Property from the Collection of Anne and William Frej. Estimate 1,500 – 2,500 euro. Sotheby’s. 11/29/22. Sold 6,930 euro