Zakładam, że jest to martwa natura pędzla Alfonsa Karpińskiego, najprawdziwszy z najprawdziwych twór tego malarza (są na rynku falszerstwa). Warta jest $1,000-2,000 wg katalogu amerykańskiej firmy Leslie-Hindmann (aukcja 20 lutego 2014) a w Polsce pewnie ok 8 tys złotych. Słowem, dla handlarza marny zarobek a dla kolekcjonera…marny nabytek. Problemem jest olbrzym podaż podobnych prac Karpińskiego przewyższający popyt, czyli wylewający sie poza granice kolekcjonerstwa. Martwych natur z kwiatami (róże, maki, cynie, mimozy, etc) na stole w obecności filiżanki (kubeczka, statuetki, paterki,…) i fragmentem obrazu w tle jest olbrzymia ilość na rynku aukcyjnym i antykwarycznym. Wszystkie sprawnie i szybko namalowane z charkterystyczną mgiełką rozmazanych konturów mogą nieżle dekorować pokoje jadalne czy wypoczynkowe zasiedziałych i nieruchliwych mieszczan; podobnie jak dawniej meblościanki.
Still Life with Red and White Roses, oil on card, signed A. Karpinski (center left); 16 x 19 1/2 inches.
Gdyby zebrać np ze sto podobnych martwych natur Karpińskiego i zrobić z nich wystawę to na biletach nie dałoby sie zarobić. Za nudne i zbyt podobne do siebie, nie wnoszące niczego nowego. Dlatego należy szukać bardziej oryginalnych prac Karpińskiego z wczesnego okresu, sprzed I wojny światowej. Takich prac nie da sie kupić za $2,000. To będą już poważne pieniądze a prace będą sprzedawane w najlepszych domach aukcyjnych tak jak na poniższym obrazku. Życzę takich właśnie zakupów!

AU CAFÉ CONCERT, signed and dated A. Karpinski 1907 l.l., oil on canvas, 113 by 197.5cm., 44 1/2 by 77 3/4 in., sold 38,400 GBP . Sotheby’s 15 June 2004