
Dusseldorfer Auktionshaus ma dwa razy do roku aukcje. Na każdej z nich jest sporo poloników i w dodatku prawdziwych. Zastanawia mnie kto jest ich ekspertem od polskiej sztuki. Cechą charakterystyczną tego domu aukcyjnego jest zaczynanie licytacji od absurdalnie niskich cen. Jest to wyraźnie podpucha by przyciągnąć jak najwiekszą ilość podekscytowanych klientów. Być może te wszystkie wystawiane prace nie mają nawet cen rezerowowych. Taka polityka domu aukcyjnego sprawia, że niemal wszystkie obiekty aukcyjne zostają sprzedane. Odwrotnie jest w większości polskich domów aukcyjnych, gdzie sprzedawalność jest rzędu 50% lub niżej (zalecam przejrzenie artinfo.pl) a ceny estymacyjne są tak wysoko nadmuchane, że większość prac sprzedawana jest poniżej tych widełek. Anyway, Dusseldorfer wystąpił na aukcji 13 maja z kilkoma wybornymi polonikami z których moim zdaniem najlepszą pracą był obraz Maksymiliana Antoniego Piotrowkiego. Ten obraz był wystawiony dla bardzo poważnego kolekcjonera a wyjściowe 500 euro to był jedynie żart. Prace Piotrowskiego są niezmiernie rzadkie i stąd wielkie zainteresowanie. Biorąc pod uwagę, że ostatnio kilka jego obrazów było sprzedanych w granicach 30,000 euro to cena osiągnięta w tym niemieckim domu aukcyjnym nie była przypadkowa. Ten obraz był klejnotem wśród poloników na tej aukcji.
825. Piotrowski, M. 19. Jhdt. Naphtali in seinem Arbeitszimmer. Signiert. Datiert 1841. Rückseite betitelt. Öl/Lwd., 30 x 35 cm. Starting 500 euro. Dusseldorfer. 05/13/23. Sold 20,000 euro