Nawet bardzo porządny i solidny dom aukcyjny, za jakiego mam Dobiaschofskiego w Szwajcarii, poptrafi popełnić głupstwo. Praca powyższa przypisana została Janowi Konarskiemu, pod jakim pseudonimem ukrywał się najprawdopodobniej Franciszek Bujakiewicz. Dodatkowo warto raz jeszcze powtórzyć, że niektórzy uważają iż Jan Konarski i Alfred Wierusz-Kowalski to ta sama osoba. Jest to głupstwo oparte na pastiszach Konarskiego, nieźle oddającego charakter prac Wierusza. Zatem, Jan Konarski vel Bujakiewicz to niezła ręka i prace Konarskiego moga stanowic namiastkę Wierusza dla tych, którzy nie moga sobie pozwolić na wydanie 100,000 dolarów na oryginalną pracę mistrza. Praca sprzedawana przez Dobiaschofskiego nie ma śladu charakteru Konarskiego. Jest to knot. Knot jakie malował w sporych ilościach niejaki Jan Wolski. Sygnaturę Jana Wolskiego widać po przyjrzeniu się dolnemu prawemu rogowi. Na kanwie tej sygnatury powstala zamglona nowa sygnatura przypominająca (ślepym lub ufnym w potęgę własnego rozumu) podpis Konarskiego. Podróba sygnatury jest kiepska, zwłaszcza, że stara nie została zmyta. Sygnaturę zawsze da się podrobić przy odpowiednich staraniach ale przerobić styl Wolskiego na Konarskiego niepodobna. Cenowo, Konarski może kosztować 1,000 euro. Ta amatorska i nieudana praca, prawdopodobnie Wolskiego, warta jest ‘co łaska’.
==================================
456. KONARSKI, J. Polen, 19./20. Jh. Troika. Öl auf Holz, sig. u.r., 17,5×31,5 cm. Estimate CHF 1,800 (ca $2,000).
Jan Styka był dobrym malarzem i dobrym człowiekiem. Wychował dwóch synów, równiez malarzy, Adama i Tadeusza. Malował obrazy o wielorakim charakterze, również religijne i ten maleńki wpasowuje się do jednego z nurtów jego twórczości.
===============================
LOT 358. Jan STYKA (Lemberg 1858 – Rome 1925). Saint, Huile sur carton 20 x 14 cm à la vue Monogramé en bas à droite JS. Estimation150 – 200 €.