
Lot 33487. Feliks Peczarski (Polish 1804-1862). Army Officer. Oil on wood Signed (lower right). 22 x17.5 cm Notes: Accompanied by a certificate by prof. Jerzy Fienkiewicz, dated 1978. Estimate $800 – 1,200. Hammersite. 06/22/21. Sold $950
Portretowanym nie jest oficer wojska lecz jest to raczej urzędnik w paradnym stroju. Maleńka praca Feliksa Pęczarskiego, skromnie wyceniona ale za to z jaką ekspertyzą! Pisze się teraz tu i ówdzie o ekspertach i ekspertyzach, dowolności na tym polu. Nawet w dziale Offside na tym blogu podana jest ciekawa sprawa opierająca się o sąd. Praca Pęczarkiego może nie jest najciekawsza w jego wykonaniu ale ma bezcenną ekspertyzę napisaną ponad 40 lat temu przez profesora Jerzego Sienkiewicza (1897 – 1980), historyka sztuki i kustosza Galerii Malarstwa Polskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie. Ekspertyza pisana jest ręcznie przez profesora i podaję w całości jej dwie fotografie. Jeśli obecnie państwo kupujecie jakąś pracę mającą ekspertzę, sygnowaną przez mgr. sztuki, jeśli ta eksperyza polega na opisie typu np. ‘namalowae są kwiatki w wazonie’ oraz podsumowaniem ‘moim zdaniem praca ta została namalowana przez X” to z tej ekspertyzy będzie użytek chyba tylko na biwaku w odludnych górach. Niedawno na tym blogu podałem przykład takiej ekspertyzy na przykładzie pracy Meli Muter oraz kontropinii p. Krzysztofa Zagrodzkiego: https://polishartcorner.com/2021/02/06/maria-melania-mutermilch-1876-1967-27/. Do sprawy ekspertyz wrócił dzisiaj inny czytellnik: https://polishartcorner.com/2020/05/12/wojciech-weiss-1875-1950-czyli-brzydki-falsyfikat-z-dwoma-orzeczeniami-autentycznosci/comment-page-1/#comment-4659, choć widzę fałszowane ekspertyzy kiepskiego ‘eksperta’ w specyficznym domu aukcyjnym w New Jersey, USA. Warto wrócić do tych spraw i generalnie do problemu ekspertyz.

