Dużo prac Judyty Sobel jest na rynku, zwłaszcza w USA. Ta powyższa może jest najlepsza spośród czterech oferowanych na aukcji ale chyba nic nie uzasadnia tak wysokiej wyceny. Może kiedyś w przyszłości ale kto ma czas czekać 50 lat lub dłużej?
=======================
Lot 66. Jehudith Sobel (1924-2010).Woodstock Landscape c. 1960, oil on canvas; 24×30. Frame Size: 31×36. signed lower right. Estimate: $4,000 – $6,000.
=======================
Lot 108. Jehudith Sobel (1924-2010). Still Life c. 1965; oil on canvas, 20×24; signed lower right. Estimate: $800 – $1,200.
Lot 56. Jehudith Sobel (1924-2010). Woodstock Landscape c. 1960; watercolor, 24×18, signed lower right. Estimate: $500 – $700.
Lot 191. Jehudith Sobel (1924-2010). City Island Landscape c.1965; watercolor on paper, 18.5×24, signed lower right. Estimate: 500 – 700.
Praca Tamary Łempickiej w Sothebys na aukcji poświęconej sztuce rosyjskiej.
=======================
Lot 30. Tamara de Lempicka. 1898 – 1980. NATURE MORTE AU LYS ET AU DRAPÉ GRIS; signed in Latin t.r., oil on canvas; 65 by 54cm, 25 1/2 by 21 1/4 in. Executed circa 1941. Estimate180,000 — 250,000 GBP.
Rynek poloników dostał zadyszki i zaczęło brakować nowego ‘towaru’. Może to i dobry moment by rozprawić się z problemem ‘atrybucji’ poloników. Kilkaset lat temu i później nie wszyscy malarze sygnowali swoje prace (lub wcale nie sygnowali) i teraz przypisuje się te prace konkretnym artystom, szkołom, etc w oparciu o współcześnie poznaną wiedzę. Naukowcy (historycy sztuki) spierają się o autorstwo i z tych sporów zwykle wychodzi coś nowego i dobrego. Inaczej mają się rzeczy, gdy współcześnie namalowany nieudolnie falsyfikat podsuwa się nieuświadomionemu klientowi pod nazwą ‘atrybucji’. W ten sposób nierzetelne domy aukcyjne, zwykle zagraniczne, nie mające wiedzy (who cares about Polish art!) upychaja nieświeży towar przywieziony zwykle z Polski. Takim pięknym przykładem jest ten własnie olej, świeży na rynku, ‘przypisany’ Jackowi Malczewskiemu. Chylę czoła przed Clars Auction Gallery, że napisał z przyzwoitością o atrybucji (bears signature). Inne domy aukcyjne napisałyby po prostu, że jest to praca Jacka Malczewskiego. Clars nie ma żadnych specjalistów od polskiego malarstwa (again: who cares about Polish art!) choć w przeszłości handlował juz bardzo dobrymi (prawdziwymi) polonikami. Dla nich ten obraz jest bez najmniejszego znaczenia i nawet nie warto zawracać im głowę i próbować przekonywać argumentami lub uświadamiać ich o prawdziwości lub nieprawdziwości tej pracy. Trzeba przyznać, że fałszerz-beztalencie wykazał się drobną kreatywnością: dwie pieczątki z tyłu płótna, stanowiące odcisk jakiejś zagranicznej monety lub żetonu, nadają pracy tajemniczości i mają ją uwiarygodnić. Czasami można spotkać inne sztuczki.
Akurat ta praca jest tak nieudolnie namalowana, że staje się niegroźna. W sumie, zamiast słowa ‘atrybucja’ śmiało można napisać ‘falsyfikat’ bo doprawdę trudno znaleźć jakieś podobieństwo do ręki Jacka Malczewskiego. Niemniej, znajdują się kupujący tworzący w ten sposób swoje kolekcje. Podróbki prac polskich malarzy stanowią duży problem lokalnego rynku. Dlatego, zachęcam do przeczytania, strona-po-stronie, książki traktującą o falsyfikatach na polskim rynku dostępnej ZA DARMO:
=========================
Lot 6252. Attributed to Jacek Malczewski (Polish, 1854-1929), Study-Portrait of a Woman, oil on canvas, bears signature lower left, stamped verso, canvas: 18.25h x 11.75w, overall (with frame): 21.25h x 15w. StartPrice : 2000 $. Estimation : 4 000 $ / 6 000 $.