Falsyfikaty polskiego malarstwa z domu aukcyjnego OWL. Fälschungen polnischer Malerei aus dem Auktionshaus OWL

Jacek Malczewski-Falsyfikat z niemieckiego domu aukcyjnego OWL

Auktionshaus OWL jest domem aukcyjnym w Niemczech (Bielefeld), który charakteryzuje się już od wielu lat sprzedażą falsyfikatów polskiego malarstwa. Myśle, że właściciele tego domu, Thomas S. & Thomas S., dobrze wiedzą czym handlują, tj. szmelcem, falsyfikatami i to bardzo słabymi. Dlaczego piszę , iż sądzę że dobrze wiedzą o tym procederze? Nie odpowiadają na listy gdy inni im zwrócą uwagę i zwykle nie wycofują obiektów z katalogów. Jedynym tłumaczeniem tego procederu może być brak ich wiedzy, co jest również bardzo prawdopodobne, choć niekoniecznie prawdziwe. Przypuszczam, że mają stałych dostawców tego towaru z Polski. Żyją z tego zarówno oni, jako właściciele OWL, jak też żyją dostarczyciele tego szmelcu. Tracą jedynie naiwni kupujący liczący na atrakcyjne ceny tych wystawianych falsyfikatów jako prac prawdziwych, nie zauważonych przez innych. Wiele razy już na tym blogu pokazywałem przykłady falsyfikatów z ich domu aukcyjnego i na niewiele to się zdało. Obaj panowie grają głupków. Pewnie w prawie niemieckim jest jaka luka z której korzystają i moga śmiać się w oczy tym naiwnym kupującym. Nie jestem jedyny, który pokazuje ich fałszerstwa rynkowe. Są inne portale, np: https://sztukipiekne.pl/polska-sztuka-na-zagranicznych-aukcjach-19-pazdziernika-2021/, wytykające OWL te śmierdzące falsyfikaty. Łatwo będzie dojść kim są jego dostawcy bo ślad w papierach na pewno pozostał.

Myślę, że gdyby każdy z czytelników mojego blogu wysłał raz dziennie na adres OWLa: (contact@auktionshaus-owl.de) link do tego mojego wpisu to na jakiś czas skrzynkę pocztową mieliby zablokowaną i musieliby się odnieść do tego problemu. Można też do nich dzwonić by spróbować przekonać do prowadzenia interesu z honorem. Można też link z tym wpisem wysłać do innych domów aukcyjnych w Niemczech by te miały świadomość z kim się spotykają na wystawach, wernisażach sztuki, etc, tj. że mają do czynienia z rozprowadzającymi falsyfikaty polskiego malarstwa

Podaję kilka przykładów z obecnego ich katalogu aukcyjnego (23 pażdziernik). Uważam, że ani jedna praca tam uchodząca za polskie malarstwo nie jest prawdziwa, każda z nich jest falsyfikatem. Ten proceder jest pewnie dobrze płatny i OWL może mieć mnie w nosie (albo nawet gorzej) mój blog, opinie innych. Ja ich mam tak samo. Przykłady falsyfikatów z OWL z obecnego katalogu:

  1. Lot 53121-Czachórski
  2. Lot 53136 Holzmuller
  3. Lot 53317 Holzmuller
  4. Lot 53142 Jerzy Kossak
  5. Lot 53147 Jacek Malczewski
  6. Lot 53167 Jan Styka
  7. Lot 53227 Witcacy (już wycofany)
  8. Lot 53270 Janikowski
  9. Lot 53271 Janikowski

Z braku miejsca na blogu przedstawiam nieomawianą przez innych pracę rzekomo Jacka Malczewskiego.

Kiedyś napisałem o podobnym procederze, na dużo mniejszą skalę, w innym domu aukcyjnym. Skończyło się na porozumieniu, wymianie kilku listów i nie ma tam już falsyfikatów. Warto również w kontekście tego procederu zwrócić uwagę na dom aukcyjny Historia Auktionhaus, również w Niemczech.

Dodam, że łamy blogu są otwarte dla OWLa. List zamieszczę bez skrótów, czyli w całości. Czekam na odpowiedź.

6 thoughts on “Falsyfikaty polskiego malarstwa z domu aukcyjnego OWL. Fälschungen polnischer Malerei aus dem Auktionshaus OWL

  1. Dodam ,że te dwie Panie, które rzekomo wydały tą ekspertyzę już niestety nie żyją , stary kant na ekspertyzę nieżyjących już osób..

  2. Mozliwe ze te Panie nie sa wsrod zywych (nie wiem nie sprawdzalem)
    Ale wiem ze mozliwe jest ze expertyza moza byc orginalne.
    Kazdy popelnia bledy i w tych czasa Tak jest.
    Tylko ze expert z papierami nie Ma zadnej odpowiedzialnosci o swoich bledach.
    Traci tylko kupijacy

  3. Przyznam, że trochę zacząłem drążyć temat pracy Czachórskiego i na pierwszy rzut oka wygląda bez zarzutów, jest podparta ekspertyzom Pani Agnieszki Ławniczakowej oraz Pani Dr. Haliny Rosa , sygnatura tez wydaje się ok. Orzeczenia wydanego przez te dwie nieżyjące już Panie nie widziałem – poprosiłem o przesłanie fotografii droga mailowa i wtedy będę mógł powiedzieć cos więcej.. Sama jakość wykonania nie odbiega od reszty prac Czachórskiego jakie dotąd widziałem – mogę przyczepić się do szczegółów – jakość wykonania białej sukienki – Czachórski dopieszczał wszystkie nawet najmniejsze szczegóły, jak również tło obrazu – no ale mógł mieć gorszy dzień , lub sugerując się data na naklejce znajdującej się na odwrocie wykonał ta prace tuz przed śmiercią..
    Biorąc pod uwagę, że cała reszta prac polskich artystów wystawionych w domu aukcyjnym OWL to jakieś marne falsyfikaty, podejrzewam że i ta nie została stworzona przez W.C . Aby mieć pewność należałoby rozparcelować odwrocie obrazka i może to by cos pomogło w rozwianiu wątpliwości? Zastanawia mnie fakt, że tego typu prace Czachórskiego w Polsce osiągają ceny 500.000 PLN ,a tutaj cena wywoławcza jest na skrajnie niskim poziomie..
    Może w gronie czytelników znajduje się jakiś specjalista ,który rozwieje moje wątpliwości? Rozumiem że na podstawie zdjęć, przy tego typu pracy możemy sobie gdybać , ale każdy z czytelników ma inne spojrzenie i wiedzę, więc zawsze możemy się wszyscy czegoś nauczyć.

  4. Naklejka na odwrocie z nazwiskiem Czachórski została tam doklejona ,wyraźne widać na zdjęciu w powiększeniu ślady po jakimś nożyku- prawdopodobnie była tam stara naklejka?

  5. W dniu dzisiejszym otrzymałem ekspertyzę z pełnym opisem oraz zakresem wykonanych badań. Przyzwyczajony jestem ,że ekspertyza do danej pracy powinna zawierać zdjęcie opisanego przedmiotu – w tym przypadku tego nie ma – same kartki pisane na komputerze ..Utwierdza mnie to w przekonaniu ,że czymś takim można sobie tylko d.. podetrzeć.

Leave a reply to J.W Cancel reply