
Lot 43. Jacek Malczewski Polish, 1854-1929. Portrait of a Faun. Signed J Malczewski (ll). Oil on board, 26 3/4 x 20 3/8 inches (67.9 x 51.7 cm). With a label affixed to the reverse describing the work and confirming its authenticity, signed by Dr. Kazimierz Buczkowski. Framed: 31 1/2 x 25 inches
The type written note from Dr. Kazimierz Buczkowski which is affixed to the back translates to: Oil painting on board. Measures 68 cm high 52cm wide. Shows an old faun, signed “J. Malczewki” in lower left. Painting description: Portrait of a faun in a highland costume leaning on a hatchet / in the background flute-playing chimeras standing on a former royal court/ in front of them a wooden fence on grass with growing mullein. Statement: The above-described painting, given to me for examination, is, in my opinion, an original artwork of Jacek Malczewki (1854 – 1929). And is signed Dr. Kazimierz Buczkowski.
Estimate $175,000 – $225,000. Doyle. 05/14/25. REMOVED FROM THE CATALOG BEFORE AUCTION

Ciekawi mnie w jaki sposób ten obraz znalazł się w USA, w dodatku z orzeczeniem prof. Buczkowskiego. Dom aukcyjny milczy na temat proweniencji. Czyżby był to wynik działalności Czesława Bednarczyka i spółki ogałacających polskie zbiory w latach 60-tych i 70-tych o czym pisała p. Monika Luft w swojej książce “Pejzaż z przemytnikami” (zrecenzował tę książkę p. Krzysztof Zagrodzki: https://polishartcorner.com/book-reviews/). Bardzo dużo ostatnio na rynku pojawiło się prac polskich malarzy z orzeczeniami Kazimierza Buczkowskiego – niektóre z nich to falsyfikaty orzeczeń, np. https://polishartcorner.com/2019/10/09/stanislaw-wyspianski-1869-1907-2/. Porządne orzeczenia były chyba opatrzone wielokrotnie pieczątką, która zachodzi z kartki orzecznia na płótno/ deskę. Kilka innych dobrych poloników pojawiło się na tej aukcji w Doyle o czym będzie wkrótce.

Osoba zainteresowana tym obrazem powinna jednak przycisnąć dom aukcyjny o proweniencję. Doyle omija tę kwestię. Jak napisał mi jeden z czytelników (Adartem) a) obraz ten wygląda bardzo ‘świeżo’, b) dziwne, że nie był wystawiany a w dodatku c) w orzeczeniu dr. Buczkowski pisze w jedym miejscu ‘fałnie’ a nie ‘faunie’. Brak jakiejkowiek pieczątki ekperta jest również zastanawiający biorąc pod uwagę ocenę obrazu tak znakomitego artysty. Z mojego doświadczenia: zatrzymałem kiedyś w Bonhams olej sygnowany nazwiskiem Fałata a przekonałem dom aukcyjny tym, że autor nie mógł podpisać obrazu słowem “Nieświesz‘.
List od czytelnika:
Apropos Malczewskiego z Doyle. Wiem, że fałszywe orzeczenia dołączane do prac artystów Młodej Polski są już Panu znane, ale pozwoliłem sobie wysłać dla porównania orzeczenie Buczkowskiego odnośnie pracy Malczewskiego z Desy pt. Ad Astra z 1917 roku (https://bid.desa.pl/lots/view/1-2Z91MR/jacek-malczewski-ad-astra-1917).
Może porównanie dwóch orzeczeń na Pana stronie—nawet czysto wizualnie—wzbudzi więcej wątpliwości i wreszcie Doyle ten obraz zdejmie.
Pozdrawiam, P.

To orzeczenie jak też i inne Kazimerza Buczkowskiego są mi znane i zachęcam czytelników do przeszukania sieci zanim dostaną amoku aukcyjnego. J. D.

















