Amelia Lepige (1819 – 1878/1900)

Amelia Lepige. Femme dévidant du fil dans les ruines d’un temple, 1836

Jest to spora ciekawostka i odkrycie dla osób lubiących szperajać w katalogach aukcyjnych, nie bojących się obcych nazwisk i kojarzących fakty. Amelia Lepige, urodzona w 1819 roku, była córką Jana Grzegorza Lepige (ur 1788 r.) i Amalii Lepige (ur. w 1780 r.) z domu von Lessel. Jan Grzegorz Lepige, jak podaje Encyklopedia Powszechna Olgerbradta z końca XIX wieku, to oficer wojsk polskich, któremu car Mikołaj I nadał herb Gromiec w roku 1848. Jak podają inne dane, Jan Grzegorz Lepige brał udział w Powstaniu Listopadowym w randze pułkowika artylerii, zmarł w 1849 r. i został pochowany w Warszawie na cmentarzu Ewangelicko-Augsburgskim. Herb nadany przez cara, sprawia, że czasami przy nazwisku Amelii Lepige podawany jest ten herb. Ze związku małżeńskiego Jana Gregorza Lepige urodziła się również córka Helena (ur 1826 roku), która wyszła za mąż za mężczyznę o polskim nazwisku, Aleksandra Macieja Grobickiego (lub może Grodzickiego), herbu Trąby a z tego związku urodził się później rzeźbiarz Kazimierz Grodzicki. Nikomu wówczas nie przeszkadzały korzenie francusko-niemiecko-austriackie by integrować się z polskimi rodzinami. Zatem by móc umieścić ten wpis na blogu, wykazałem już chyba wystarczająco polskie korzenie rodziny Lepige, może nie przez nazwiska a przez historię.

Amelia Lepige. Femme et enfants devant une cheminée

Wracając do Amelii Lepige to została ona restauratorką malarstwa i odnawiała w latach 1833-39 prace malarkie znajdujące się między innymi w Łazienkach Warszawskich. Tam też poznała innego znanego nam malarza o niepolsko brzmiącym nazwisku, Franciszka Pfanhausera (1796 – 1865), głównie portrecistę ale też i kopiarza i restauratora malarstwa. Franciszek Pfanhauser miał w roku 1836 dość głośną wystawę swoich prac w Łazienkach, głównie portretowych, połączoną z ich sprzedażą i być może wtedy poznał 17-letnią Amelię. Franciszek i Amelia zawarli związek małżeński w 1837 roku a wyjechali do Włoch na stałe ok 1849 roku. Różne źródła podają różną datę śmierci Amelii Phanhauser: 1878 rok lub nawet 1900.

Dwa obrazy na aukcji we Francji są autorstwa Amelii, jeszcze Lepige. Oba są replikami prac francuskiego malarza Huberta Roberta (1733 – 1808) jakie zakupił Stanisław August Poniatowski do swoich Łazienek. Jeden z nich jest sygnowany przez Amelie Lepige i datowany (1836) zaś drugi nosi podpis Huberta Roberta i jest również datowany (1792). W opisie katalogowym jest wzmianka, że jeden z tych obrazów znajduje sie nadal w Łazienkach, być może nawet i drugi? Brak jednak tej informacji w katalogu internetowym Łazienek. Trzeba przyznać, że choć nie znam fotografii oryginałów prac Roberta to wygląda na to, że Amelia Lepige zręcznie wykonała obie kopie. Jak wyglądały inne prace Huberta Roberta to każdy może się przekonać przy odrobinie wysiłku, przeglądając internet. Na zakończenie dodam, że w Słowniku Artystów Polskich nie ma hasła o Amelii Lepigne a jedynie wspomiana jest jako żona Pfanhausera w haśle o tym malarzu.

Muszę sobie osobiście pogratulować ze sprawienia sobie wielkiej przyjemności odnalezienia nazwiska Amelii Lepige. Mogłem w końcu oderwać się na moment od opisów niekończących się falsyfikatów trzech Kossaków, Wieusza i innych. Również inni mogli na moment oderwać się ode mnie. Win-win situation!

Amélia LEPIGE (Amélie Pfanhauser née) (Varsovie ? vers 1819 – morte vers 1900). “Femme dévidant du fil dans les ruines d’un temple – Femme et enfants devant une cheminée“. Paire de toiles d’origine. 61 x 74 cm. L’une signée en bas à droite et datée 1836. L’autre porte une signature “Robert” et une date 1792. Cadres en bois et stuc doré à décor de candélabres de palmettes affrontées feuillagées d’époque Restauration.(Accidents et manques aux cadres)
Ces tableaux sont des reprises, de même dimension, des compositions d’Hubert Robert acquises au 18e siècle par le roi Stanislas Auguste pour le Palais Lazienki à Varsovie; la “Cuisine italienne” est toujours aujourd’hui Musée National de cette ville.
Amelia Lepigé était une femme peintre d’origine polonaise. On connait mieux son mari, Franciszek Pfanhauser (1796-1865), qu’elle rencontra dans une vente aux enchères et épousa en 1837. C’est lui qui l’introduit dans le palais royal, où se trouvaient les originaux d’Hubert Robert, puisqu’il y travaillait en tant que restaurateur des tableaux de la galerie Lazienkowska entre 1833 et 1839. Pfanhauser était à cette époque un copiste professionnel, renommé pour ses répliques d’oeuvres de la Haute Renaissance et de Rembrandt, avant de devenir un portraitiste recherché. En 1849, suite à l’insurrection militaire de la Grande Pologne contre les forces prussiennes (Printemps des Peuples), le couple s’installa en Italie. Depuis Florence, ils conseillèrent des amateurs de passage dans leurs achats et réunirent une collection d’antiquités.

Estimate 4 000 – 6 000 €. Acteon. 03/21/21

Daniel Mikołaj Chodowiecki (1726 – 1801)

Daniel Mikołaj Chodowiecki. Straßenszene mit Milchverkäuferin.

Daniel Chodowiecki, gdański malarz o polskim nazwisku i korzeniach, uważany jest obecnie bardziej za pruskiego malarza niż polskiego. Zainteresowanie jego twórczością jest umiarkowane. Jeszcze 150 lat był często cytowany w polskiej prasie lecz teraz jedynie nieliczni śledzą jego prace. Wśród nich na polskim rynku dominują sztychy oraz bardzo rzadko jego rysunki o charakterze mało związanym z polskością – zwykle są to jacyś pruscy notable. Do tej pory pomijałem niesłusznie (samokrytyka) Daniela Chodowieckiego na blogu a wpis ten jest skutkiem pojawienia się oleju (tak oleju) mu przypisanemu. Ta scenka rodzajowa jest raczej bez charakteru narodowościowego i może wzbudzić zainteresowanie w polskim gronie kolekcjonerów. Jednak…Van Ham jest znany z dość rzetelnego wyceniania prac i dlatego dziwią mnie tak mizerne widełki. Praca ta jest dla znawcy twórczości Chodowieckiego, który potrafi ocenić prawdziwość pracy i jej unikalność lub dla ryzykanta bez tej znajomości gotowego zarobić więcej lub stracić nie tak wiele. Intryguje mnie ta praca bo prawdziwy olej Chodowieckiego powinien kosztować 10 x więcej.

Lot 556. Chodowiecki, Daniel. 1726 Danzig – 1801 Berlin. Straßenszene mit Milchverkäuferin. Öl auf Leinwand. Auf Holz gelegt. 14,5 x 12,5cm. Signiert unten links: D. Chodowiecki fec. Rahmen. Rückseitig: verschiedene Aufkleber und Stempel auf Tafel und Rahmen. Estimate 600 – 800 euro. Van Ham. 02/24/21. Sold 3,500 euro