Kopia obrazu Matki Boskiej Sokalskiej (XVIII/XIX w)

Kopia obrazu Matki Boskiej Sokalskiej

Lot 76. Ecole de l’Est (Pologne ?) du XIXème d’après la Vierge de Sokalskiej de 1724, Vierge à l’enfant, huile et dorure sur panneau (accidents) – 47 x 37cm. Estimation : 200 – 300 €. Hôtel des Ventes Montpellier-Languedoc. 01/18/22. Sold 1,900 euro

To jest trudny obraz dla kolekcjonerów: Matka Boska Sokalska. Byłem świadkiem, gdy ok 20 lat do Desy w Warszawie, jeszcze przy Placy Zbawiciela, ktoś przyniósł do wyceny obraz o charakterze religijnym. Przysłuchiwałem się wtedy rozmowie kierownika (a może już właściela Desy), słysząc od niego by obraz ten właściciel podarował kościołowi bo zainteresowania tego typu pracami nie było.

Jak będzie w przypadku obecnego obrazu z aukcji francuskiej? Być może inaczej bo obraz wygląda na powstały sprzed spalenia się oryginału co można chyba potwierdzić na podstawie sztychu z przełomu XVII/XVIII wieku. Zatem może być to w miarę wierna kolorystycznie i artystycznie kopia (dopuszczam inne opinie w obu sprawach). Wycena jest atrakcyjna i nie ma nic złego by posiadać w domu starą kopię zniszczonego obrazu o charakterze religijnym.

Poniżej skopiowałem informacje o historii obrazu.

W kościele bernardynów w Sokalu do 1843 r. znajdował się cudowny obraz Matki Boskiej Pocieszenia, którego historię – jak zanotował skrupulatnie Edward Rastawiecki (1857) – „przechowało z odległych czasów gminne podanie, w księdze zdarzeń klasztoru OO. Bernardynów Sokalskich zapisane, a przez różnych pisarzy późniejszych podobnie powtórzone”. Według tradycji, obraz był dziełem nawróconego na wiarę chrześcijańską Litwina, Jakuba Wężyka, zatrudnionego w Krakowie przez blisko 10 lat na dworze Władysława Jagiełły. Artysta „wiele obrazów malował, wizerunki królewskie i różne zdarzenia wystawiające” (Rastawiecki). W 1392 r. utracił wzrok, który odzyskał, pielgrzymując do Częstochowy i polecając się opiece Bogarodzicy. Po powrocie do domu postanowił odtworzyć pędzlem cudowną ikonę, lecz wciąż zawodziła go pamięć, pomimo trzykrotnie ponawianych pielgrzymek na Jasną Górę. Powracając z ostatniej (już tym razem z wykonanym na miejscu malowidłem), niestrudzony artysta znalazł w domu, na pozostawionej desce cyprysowej, świeżo odmalowany obraz i gorejące przed nim świece. Zdumiały i przelękły, doznał objawienia, iż w nagrodę za wytrwałość w dążeniu do wykonania kopii doskonałej, takową właśnie otrzymał, stworzoną przez anioła.

Wężyk przekazał cudowną ikonę cerkiewce greckiej w Sokalu, gdzie mieszkał i potem niedługo umarł. Odtąd cerkiew, a potem kościółek, wzniesiony z pali dębowych na kępie Bugu, ustawicznie niszczyli Tatarzy (np. w 1498 r.), lecz obraz zawsze wychodził bez szwanku. W 1599 r. sprowadzono tu bernardynów i wystawiono dla nich klasztor, a w 1619 r. poświęcono tu kościół p.w. Pocieszenia Najświętszej Matki Bożej. Kościół z klasztorem stanowił potężną twierdzę, na ogół niezdobytą (czego doświadczył Bohdan Chmielnicki w 1648 r.). Jan III Sobieski po wiktorii wiedeńskiej ofiarował Matce Bożej chorągiew zdobytą na Turkach, bogato haftowaną złotem i srebrem. W 1723 r. obraz ogłoszono dekretem za cudowny, poczym wyjednano w Rzymie pozwolenie na jego koronację, które nastąpiło 8 września 1724 r., dopełnione przez arcybiskupa lwowskiego Skarbka. Złote korony, fundacji wojewody wołyńskiego Michała Potockiego, poświęcił Innocenty XIII. 25 maja 1843 r. obraz spalił się w pożarze kościoła. Jego kopia, malowana na blasze miedzianej, po II wojnie światowej znalazła się w krakowskim kościele bernardynów.

Liczniejsze były kopie graficzne, wśród których wyróżnia się okazały i dekoracyjny sztych (akwaforta z miedziorytem) gdańszczanina Samuela Donneta, działającego nad Motławą w latach 1699 – 1734. Zrytmizowana i płaska kompozycja przedstawia Madonnę z Dzieciątkiem na lewym ręku. Postacie, w koronach i sukienkach szczelnie wypełnionych klejnotami, układającymi się w ornament, flankuje po bokach rozsunięta wzorzysta kotara. Rycinę zamieszczono w dwóch drukach autorstwa Ignacego Orłowskiego, które ukazały się w Zamościu w 1724 r. pod tytułami : Plausus triumphalis fulmini hostium id est tra beatae Potocciorum Cruci oraz Wieczność nieustaiącey pamiątki w koronach złotych (…) obrazu Nayświętszey Maryi Panny (…) w Sokalskiej bazylice.

Samuel Donnet. Sztych, (XVII w)

2 thoughts on “Kopia obrazu Matki Boskiej Sokalskiej (XVIII/XIX w)

  1. Czy ktokolwiek wie coś więcej o nabywcy lub źródle pochodzenia tego obrazu?

    Parafia sokalska – obecnie na Ukrainie – przeżyła ogromne tragedie, począwszy od totalnego rabunku przez Szwedów, potem niszczeniu przez zaborcę, spaleniu się senaktuarium wraz z obrazem, dewastacji w czasie wojen światowych, w końcu w czasach komuny w sankturaium założono więzienie dla najgorszych opraców – i tak jest do dzisiaj.

    Mieszkańcy Soakala nie znają swoje Matki Bożej – bo nie zachowały się żadne wierne kopie. Ta wydaje się być bardzo wierna.

    Czy teraz wisi u kogoś w domu? Gdyby ją kupił to bym przekazał parafi katolickiej w Sokalu. Ksiądz Mikołaj Leskiw na pewno byłby ogromnie wdzięczny. Powrót takiego obrazu byłby na pewno niezwykle ważny dla całej społeczności. Być może powrót takiego obrazu stałby się przyczynkiem żeby zlikwidować sowieckie więzienia i uczynić sanktuarium na powrót miejscem wiary.

    • Mogę doradzić aby zainteresowani skontaktowali się bezpośrednio z domem aukcyjnym „Hôtel des Ventes Montpellier-Languedoc” w Montpellier (https://www.hoteldesventesmontpellier.fr/ ) we Francji aby ten dom z kolei skontaktował się z nabywcą tego obrazu (mają przecież jego adres) i przekazał mu ofertę odkupienia przez parafie w Sokalu. Jest prawie zerowe prawdopodobieństwo aby dom aukcyjny udzielił trzecim osobom informacji o nabywcy; równie mało prawdopodobne jest aby osoba obecnie posiadająca ten obraz przeglądała ten blog i odpowiedziała na apel. Trzeba włożyć trochę wysiłku i napisać grzeczną prośbę do Montpellier. Sam obraz rzeczywiście wygląda na wierną kopię spalonego. Proszę później napisać co się udało ustalić a będę drążył sprawę wg swoich możliwości.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s