W ubiegłym tygodniu naliczyłem około dwie dziesiątki poloników na zachodnich rynkach. Było kilka bardzo dobrych prac oraz zaskoczeń cenowych.

Największe dla mnie zaskoczenie to sprzedaż abakanu Magdaleny Abakanowicz w amerykańskim domu Hindman. Praca wyceniona została tam na max $50,000 a młotek spadł przy $190,000. Każdy abakan wykonany przez artystkę był oczywiście inny i trudno oczekiwać by te co będą w przyszłości licytowane osiągną identycznie wysokie ceny. Przykład aukcyjny na zawziętość dwóch kogutów bo pobito chyba absolutny rekord świata. Trudno mi sie zgodzić, że ten abakan był w jakiś sposób rewelacyjny bo widziałem takie które przynajmniej dla mnie były bardziej interesujące. Na tej samej aukcji była również rzeźba artystki, głowa wykonana z juty, lecz ta wzbudziła ‘normalne’ zainteresowanie ($14,000). https://polishartcorner.com/2023/04/10/magdalena-abakanowicz-1930-2017-26/

Sporo szumu medialnego było wokół dwóch olejów Andrzeja Mniszcha we francuskim Millon. Artysta tworzył realistyczne prace głównie we Francji w XIX wieku. Jedną z prac aukcjonowanych był autoportret artysty (https://polishartcorner.com/2023/04/05/andrzej-jerzy-mniszech-mniszek-1823-1905-4/) sprzedany za €13,000, który ceniłem znacznie wyżej od tryptyku wykonanego na zamówienie, przedstawiającego francuskiego krawca Henryka Clootensa. Tryptyk był absolutnie flawless i został sprzedany niewiele drożej (€15,000) (https://polishartcorner.com/2023/04/05/andrzej-jerzy-mniszech-mniszek-1823-1905-5//). Millon sprzedał również na tej samej aukcji portrety rodziców artysty wykonane przez Franciszka Lampiego (€5,500). Karol Mniszech, ojciec malarza wzbudza na płótnie zaufanie swoją postawą , choć Franciszek Lampi to nie Jan Chrzciciel Lampi co dobrze widać na przykładzie portretu matki artysty (https://polishartcorner.com/2023/04/21/franciszek-ksawery-lampi-1782-1852-2/).

Bardzo dobra była niewielka wymiarami kwiatowa martwa natura Meli Muter wystawiona w Thierry de Maigret z wyceną €10,000 – 15,000. Małe jest piękne nic dziwnego, że sprzedano tę pracę za €25,000. https://polishartcorner.com/2023/04/18/maria-melania-mutermilch-1876-1967-43/. Jeśli kolekcjoner kupił te nagietki w glinianym wazonie to mu szczerze gratuluję, natomiast jeśli kupił je handlarz to za miesiąc zobaczymy je w Polsce (będę tym miejscu złośliwy w stosunku do handlarza i domów aukcyjnych mając nadzieję, że urząd skarbowy podejdzie poważnie do swojej pracy i powinien również badać jak długo praca pozostawała w rękach osoby przed jej sprzedażą – takie jest podobno prawo. Wydaje mi się, że przetrzymywanie przez pół roku zwalnia z płacenia podatku. Czytam w wielu polskich katalogach o proweniecji ‘kolekcjoner z Poznania’ lub innego miasta – tyle, że taki kolekcjner kupił dany obraz miesiąc temu i zziajany zawlekl go po tygodniu do polskiego domu aukcyjnego).

Bardzo mi się podobała zaskakująca kompozycja figuralna nieznanego mi wczesniej Albina Łubniewicza. Jeśli artysta zawsze tak dobrze zawsze malował to należy ‘odkryć’ jego twórczość i zrobić wystawę jego prac. Praca została sprzedana za niemale 6,500 euro w niemieckim domu Quentin (dom ten wycenił ją na €450) i może pochodzić z okresu międzywojennego. Sugeruję, że artysta zapatrzył się zarówno na Jacka Malczewskiego jak tez na Wlastimila Hofmana. Jak by nie było, należy poszukiwać innych prac Albina Łubniewicza. https://polishartcorner.com/2023/03/25/albin-lubniewicz-1919-1986/
Dla kontrastu, powielana w nieskończoność przez Jerzego Kossaka ‘Wizja Napoleona’ uzyskała na aukcji w Niemczech 6,000 euro. Obraz ten znajdzie się wkrótce w Krakowie lub Warszawie u osoby dla której nie ma znaczenia który to Kossak ją namalował byleby był to Kossak. Osobiście cenię twóczość poszczególnych członków tej rodziny lecz te prace, które nie były powielane i powielane. Obecnie ‘Kossaki’ trzymaja sie mocno na rynku i nadal sprzedają się szybko jako pewny towar. https://polishartcorner.com/2023/04/08/jerzy-kossak-1886-1955-87/.

Teraz znowu na pozytywnie bo w Niemczech wyskoczył duży obraz Antoniego Kozakiewicza Wróżenie z kart z jego okresu monachijskiego (datowany, 1884) przedstawiający obóz cygański. Antoni Kozakiewicz również potrafił replikować swoje lepsze prace, zwłaszcza sceny związane z Cyganami, lecz tę kompozycję z aukcji widziałem po raz pierwszy. Dom aukcyjny Eppli wycenił ja na 13,000 euro i znalazł na nią klienta po tej cenie. https://polishartcorner.com/2023/04/08/antoni-kozakiewicz-1841-1929-11/.

Skoro o monachijczykach to warto odnotować jedną z najlepszych w moich oczach kompozycję Jana Chełmińskiego, bardzo statyczną, bez potężnych koni, bez Napoleona i jego świty, przedstawiającą kilkuosobowy obóz być może zagubionych powstańców. Praca została wyceniona przez Bonhams w San Francisco na $10,000 – 15,000 lecz sprzedano ją za $8,000. Obraz wymiarami jest mały lecz swoją odmienną treścią w moich oczach pozostaje duży jako, że jest inny od tych z poprawością malowanych jego pędzlem. Łatwo jest kupić obraz Jana Chełmińskiego, trudno o taki jak ten wyróżniający się tematyką. Czapka z głowy! https://polishartcorner.com/2023/04/02/jan-chelminski-1851-1925-33/.

Brytyjski dom aukcyjny Toovey’s miał na swojej aukcji pastel ręki Leszka Pindelskiego, artysty który zginął w 1939 roku w kampanii wrześniowej. Był to bardzo ładny portret młodej kobiety narysowany w 1916 roku. Na dokładkę, dom aukcyjny dodał portret tej samej młodej kobiety pędzla innego artysty, Stanisława Korzeniewskiego. Tym razem kolekcjonerzy nie wykazali zainteresowania i obie prace, jako jeden lot, sprzedano na jedyne 110 funtów brytyjskich. Niską cenę sprzedaży tłumaczę brakiem reklamy w sieci. Komus się udało! https://polishartcorner.com/2023/04/10/leszek-pindelski-1902-1939/.
Dużo drożej od pastelu Leszka Pindelskiego sprzedano we francuskim Boisgirard akwarelę Józefa Pawlikiewicza przedstawiającą widok na Konstantynopol. Prace tego artysty są tematycznie związane z widokami z Turcji. Czasami kupujący mylą to nazwisko z Józefem Pankiewiczem, który prawdopodobnie nigdy tam nie był. Ta zręcznie namalowana akwarela kosztowała 250 euro. https://polishartcorner.com/2023/04/18/jozef-pawlikiewicz-xix-xx-w-5/.

Magia nazwiska Tadeusza Styki nadal działa skoro portret młodej kobiety, zamożnej sądząc po stroju, o nie zniszczonej promieniami słońca zdrowej cerze, został sprzedany w Aguttes za €5,500 czyli nieco powyżej widełek estymacyjnych. Brakuje informacji kim była portretowana. Osoba, która kupiła ten obraz może teraz śmiało twierdzić, że to jej (jego) prababka. Portret w sumie dobry (wszechobecne ciepłe brązy Tadeusza Styki) lecz brakuje mi przy nim ‘och z wykrzyknikiem’. https://polishartcorner.com/2023/03/31/tadeusz-styka-1889-1954-14/.

Obraz Aleksandry Jachtomy ‘Spełnienie’, powstały w 1978 roku, odniósł spory sukces u Bukowskiego w Szwecji. Został sprzedany za SEK 63,000 (ok €5,500). Zwykle czytam dośc dokładnie opis katalogowy i zastanawiam sie co w tym przypadku oznacza ‘Wear due to the age and use’. Mogę zrozumieć zmiany na skutek upływu czasu (age), lecz obraz mógł służyć chyba jedynie do patrzenia i kontemplacji i dlatego jak wytłumaczyć zmiany na skutek use? https://polishartcorner.com/2023/04/11/aleksandra-jachtoma-1932/
Prawie na koniec, pejzaż uznany w niemieckim domu Nagel za ręki Józefa Rapackiego, z idącą babiną przez wieś polną drogą, który rok temu spadł z wyceną 3,000 – 4,000 euro (https://polishartcorner.com/2022/11/14/jozef-rapacki-1871-1929-2/) pojawił się w kwietniu ponownie w tym samym domu aukcyjnym już jedynie z atrybucją oraz mocno potaniałą wyceną …i nikt go znowu nie kupił. Skąd ta nagła ‘mądrość’ u oglądających?

Zamykam tygodzień obrazem Stefana Bakałowicza licytowanego we włoskiem Farsettiarte. Stafan Bakałowicz to chyba rzadki przykład syna malującego lepiej od ojca. Obraz przedstawia Araba w domu modlitwy, skupionego w czytaniu księgi, siedzącego na dywanie, być może modlącego się w ten sposób. Całkowita cisza i skupienie na płótnie. Prawdpodobnie po usunięciu żółtego werniksu obraz odżyje swoimi barwami. To był dobry tydzień dla polskiego malarstwa a ten obraz Bakałowicza zaliczam do jego czołówki. Wyniku tej aukcji niestety nie znam. https://polishartcorner.com/2023/04/08/stefan-bakalowicz-1857-1947-16/.