Albin Łubniewicz (1919 – 1986)

Albin Łubniewicz. Frühlingslandschaft mit zwei jungen Frauen und einem Mann

Jeśli kupować prace malarza to należy starać się o najlepszą z tych znanych czy widzianych. Być może jest to najlepszy olej Albina Łubniewicza o wyraźnych wpływach Jacka Malczewskiego (lewa strona płótna) z połączeniem Wlastimira Hofmana (prawa strona). Ciekawe czy był jednostkowy wybryk tego artysty. Mało jest materiału porównawczego.

Lot 56. Lubniewicz, Albin (1910 Vilnius – 1986 Lodz). Frühlingslandschaft mit zwei jungen Frauen und einem Mann. Öl auf Leinwand. 55,5 x 64,5 cm. Rechts unten signiert. Gerahmt. – 1957 erhielt der Künstler den Preis der Stadt Lodz für sein Lebenswerk auf dem Gebiet der Staffelei- und Wandmalerei (WiKi, nach öffentl. Infomationsbulletin). Estimate 450 euro. Quentin. 04/22/23. Sold 6,500 euro

Szymon Buchbinder (1853 – 1922)

Szymon Buchbinder. Rauchender, 1888

Lot 1696. Buchbinder, Simeon (Szymon) Radzyn Podlaski 1853 – 1908 Berlin, polnischer Maler. “Rauchender“, junger Mann mit einer Pfeife in der Hand, an einem Tisch mit Glas Wein und ausgebreitetem Kartenspiel sitzend, oben rechts sign. und dat. 1888 (?), Öl/Holz, HxB: 14/11 cm. Altersspuren, rest., ret.. Mit Rahmen (besch.). Provenienz: Erwin-Warth-Stiftung. Opening 700 euro. Siebers. 03/23/23. Sold 1,300 euro

By zakończyć wpisy o kilku minionych marcowych aukcjach zachowałem na ostatek dwa oleje Szymona Buchbindera. Żaden z nich nie osiągnął sukcesów cenowych, porównując do badziewia Zygmuntowicza vel Wasilewskiego nieco wcześniej tutaj pokazanych. Szymon Buchbinder był dość popularny i ceniony za swojego życia, jego prace osiągały wysokie ceny na rynku niemieckim i amerykańskim. Obecnie jego malarstwa nie cenią polskie domy aukcyjne a publika jest przez nich wychowywana jest zbyt leniwa by dotrzeć do źródła i samemu się czegoś nauczyć. Liczy sę tylko forsa i zarobek nawet na falsach Kossaków o czym niedawno pisał jeden z handlarzy. Pędzące konie i śnieg są lepiej rozumiane od pewnej wyciszonej i subtelnej symboliki XVII wiecznego malarstwa holenderskiego, przetworzonej dwa wieki później przez Buchbindera. Aż żał było mi patrzeć, że ani uśmiechnięty żołnierz siedzący przy stole ani portret młodego człowieka z fajką nie znalazł większego zainteresowania. Temu drugiemu obrazowi nie pomogła nawet jego fotografia umieszczona w niemieckim opracowaniu XIX wiecznego malarstwa monachijskiego (Bruckmans Lexikon, ca 1980 rok) na stronie omawiającej biografię Szymona Buchbindera. W uproszczeniu, jestem mocno zesmaczony upadkiem i prostocie gustów współczesnych kolekcjonerów. Po cholerę prowadzić dalej ten blog skoro wiadomości o ‘opłacalności’ zakupów znajdziecie bez problemów na innych polskich portalach?

PS. Już chyba jest faktem, że ‘Rynek sztuki dostał zadyszki’ o czym informuje nawet jeden z największych napędzaczy cen polskiego malarstwa czyli https://www.parkiet.com/inwestycje/inwestycje-alternatywne. Pisałem o tej zapaści ponad rok temu, nazywanej obecnie eufemistycznie ‘zadyszką’. Nadszedł zatem czas dla kolekcjonerów by z wiedzą wyłuskiwali klejnoty z rynku. Proszę szukać tych klejnotów i w Polsce i w na rynkach zachodnich bo handlarze będą powoli tracili źródlo dochodu lub pozostaną z obrazami wartymi jedynie sprzedaży na śmieciowisku Allegro. Przewiduję, że wieloletnie, bezrozumne windowanie cen okaże się teraz strykiem na szyjach wielu domów aukcyjnych.

Szymon Buchbinder. Der Pfeifenraucher, 1886

Lot 45. Simeon Buchbinder (Radzyn Podlaski 1853-1908 Berlin). Der Pfeifenraucher, signiert, datiert S. Buchbinder Münch 1886, Öl auf Holz, 15,5 x 11,5 cm, verschmutzt, gerahmt (Rahmen beschädigt). Estimate 1,200 – 1,400 euro. Dorotheum. 03/07/23. Sold 950 euro