Skąd u Leszka Piaseckiego wzięło się zainteresowanie osobą cesarza Franciszka Józefa I? Cesarz na koniu, którego cztery kopyta nie dotykają ziemi czyli cesarz płynie w powietrzu, co potwierdzają cienie. Piasecki powinien raczej malowac “Piłsudy” jak to robił Wojciech Kossak z synem Jerzym bo te dobrze sprzedawały się za ich czasów jak i obecnie.
Lot 89. Leszek Piasecki * (Lemberg [Lviv] 1928-1990). Emperor Francis Joseph I of Austria, portrait of the emperor in uniform on horseback, oil on canvas, signed “Leszek Piasecki”, 58 x 48 cm, framed. Estimate 1,500 – 2,500 euro. Dorotheum. 06/11/24. Passed
Polish Art Corner 
z poloników na tej samej aukcji licytowano również portret Augusta II Mocnego wg. Louisa De Silvestre. czy możliwe, że z warsztatu tegoż?
https://www.dorotheum.com/en/l/9069947/
tak, jest to b. dobra kopia portretu króla znajdującego się na Wawelu. Przydałaby się konserwacja, żeby przywrócić mu dawny blask
Dorotheum datuje ten swój egz. na około 1730 rok… czy to możliwe by to była kopia obrazu z Wawelu, która powstała w podobnym czasie w warsztacie De Silvestre?
Czy tacy nadworni malarze tworzyli duplikaty?
w sumie cofam pytanie, bo posprawdzałem i widzę, że na aukcjach pojawiały się duplikaty portretow królewskich z tych samych warsztatów, z 1ego okresu. zatem myślę, że można założyć ze duplikaty powstawały w takich warsztatach mistrzowskich i mogły wychodzić też spod pędzla samych mistrzów (w całości lub części).
nie wiem jaka opinia innych na ten temat – ale moja jest taka.