Szymon Buchbinder (1853 – 1922)

Miniaturowy portret przedstawiający Żyda z kapeluszu autorstwa Szymona Buchbindera nawiązuje swoją formą do twórczości starych mistrzów. Obraz ten może byc autoportretem z późnego okresu życia artysty lecz pewności nie ma. Praca przeszła na aukcji bez echa.

Lot 1647. Simeon Buchbinder 1853 Radzyn – 1908 München – “Portrait eines alten Mannes” – Öl/Holz. 15,4 x 14,1 cm. Sign. l. o.: S. Buchbinder. R. o. ortsbez.: Berlin. Rahmen. Farbverluste an den Rändern. Opening 440 euro. Estimate 450 – 550 euro. Kastern. 03/16/24. Sold 440 euro

One thought on “Szymon Buchbinder (1853 – 1922)

  1. Szymon (vel Simeon vel Simon jak podają również niektóre domy aukcyjne) Buchbinder, był przyrodnim bratem malarza Józefa Buchbindera (1839-1909), uczniem Jana Matejki i “monachijczykiem” zafascynowanym światłem rembrandtowskim, które pozostawia często połowę twarzy na portrecie w lekkim półmroku,z charakterystycznym, delikatnym trójkątem światła na policzku.Mistrz małych rozmiarów prac niemal miniatur.

    W numerze 11-12/2020 “Spotkań z zabytkami” ss. 55-60

    warto przeczytać artykuł “Szymon Buchbinder – nowe spojrzenie na biografię malarza” próbujący uzupełnić zawiłą biografię artysty m.in. o dokładną datą śmierci tj. 21.10.1922 r. (a nie jak błędnie podaje się w wielu biogramach artysty rok 1908).

    Taką błędną datę w biogramie malarza zamieściło m.in. Muzeum Polin

    https://sztetl.org.pl/pl/biogramy/2346-buchbinder-szymon

    Autor artykułu cytuje min. wypowiedź p.Katarzyny Latałło, matki zmarłego tragicznie operatora filmowego, głównego bohatera słynnego filmu K.Zanussiego “Iluminacja”

    Stanisława Latałły, a wnuczki Józefa Buchbindera potwierdzające wcześniejsze przypuszczenia dotyczące biografii jej dziadka.

    Znanych jest na rynku kilka autoportretów malarza.

    Z których niektóre budzą jak się wydaje spore kontrowersje co do faktycznego przedstawienia na nich samego Artysty.

    Jednym z autoportretów artysty, który nie budzi takich kontrowersji? jest praca -“Malarz z paletą”

    Ponadto, niech za komentarz do twórczości S.Buchbindera przez dużę “T” nich posłuży następujący cytat z tego artykułu:

    “W publikacji pod tytułem „Münchner Maler im 19. Jahrhundert“ z 1981 roku czytamy: „Mit seiner hochentwickelten Technik, der Thematik, der subtilen Behandlung auch kleinster Details und der ‚malerischen Virtuosität‘ in der Wiedergabe des Stofflichen wurde er bereits von der zeitgenössischen Kritik als ‚schier unübertrefflich‘ zu den ‚Fein- und Kleinmeistern der Münchener Schule‘ gehörig beurteilt.“ (Dzięki stosowaniu zaawansowanych technik malarskich, dzięki tematyce prac, dzięki subtelnemu podejściu do najmniejszych szczegółów i detali oraz dzięki ‚malarskiej wirtuozerii‘, z jaką odtwarzał treść swoich pracy, już współcześni krytycy zaliczali go do ‚mistrzów miniatury szkoły monachijskiej‘ i oceniali jako ‚niemal niedoścignionego‘ ich przedstawiciela.)”.

    Przywołany powyżej prawnuk po kądzieli Szymona Buchbindera, Stanisław Latałło nakręcił kiedyś miniaturę filmową wraz z efektami specjalnymi, której fragment zilustrowany poruszającą muzyką pojawia się  w prologu filmu “Jak daleko stąd jak blisko” Tadeusza Konwickiego, arcydzieła filmowego którego Stanisław Latałło był współoperatorem.

    Prolog do filmu minuty 00:1:26

    przedstawia lecącą postać brodatego mężczyzny w chałacie być może figurę “Żyda wiecznego tułacza” która na użytek tej notatki niech stanie się symbolem podróży do odkrycia prawdy o biografii artysty “rembrandtysty” -Szymona Buchbindera i poszukiwań Jego prawdziwego (auto)portretu.

Leave a comment